
Ups.. Jeszcze chwila
Pełny dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
Rejestracja zajmuje mniej niż minutę.
Utwórz konto kilkoma kliknięciami.
W 2025 roku Nicolas Cage wraca w wielkim stylu. W filmie „Surfer”, nowym thrillerze psychologicznym reżyserii Lorcana Finnegana („Vivarium”), aktor wciela się w postać mężczyzny, który zamiast spokojnego weekendu z synem, trafia w sam środek brutalnej, niemal apokaliptycznej konfrontacji na słonecznej, rajskiej plaży. Premierowo zaprezentowany podczas 77. Festiwalu Filmowego w Cannes w sekcji Midnight Screenings, film zebrał entuzjastyczne opinie za intensywność, klimat i odważną kreację Cage’a.
Tytułowy „Surfer” (w tej roli Nicolas Cage) to mężczyzna, który wiele w życiu widział. Kiedyś król fal, dziś wraca na miejsce z dzieciństwa – dziką, piękną plażę, gdzie nauczył się kochać ocean. Tym razem przybywa tu z własnym synem (granym przez Finna Little’a), z którym chce spędzić czas i odbudować relację. Plan jest prosty: męski weekend, surfing, wspomnienia, odrobina nostalgii.
Szybko jednak okazuje się, że plaża, którą zapamiętał jako bezpieczne schronienie, została zawłaszczona przez grupę agresywnych lokalsów – brutalnych, aroganckich mężczyzn, którzy uznali ją za swoją własność. Dowodzony przez nieobliczalnego Scally’ego (Julian McMahon), gang zaczyna dręczyć przybyszy, początkowo werbalnie, potem fizycznie.
Cage’owy bohater, próbując zachować twarz przed synem, wchodzi w grę dominacji i przemocy, której reguły piszą ci, którzy nie znają litości. Mężczyzna przekona się, że nie ma już odwrotu, a jedyną drogą do ocalenia jest przetrwanie w miejscu, gdzie prawo nie sięga, a strach staje się walutą.
Nicolas Cage, nagrodzony Oscarem, znów pokazuje, że potrafi zaskakiwać. Jego rola w „Surferze” to emocjonalna i fizyczna jazda bez trzymanki. Gra mężczyznę rozdartą między instynktem przetrwania a ojcowskim obowiązkiem. Nie ma tu superbohatera, nie ma wsparcia – jest tylko człowiek, który musi zmierzyć się z przemocą, upokorzeniem i własnymi ograniczeniami.
Cage prezentuje pełne spektrum emocji: od nostalgii i nadziei po wściekłość, rozpacz i determinację. Jego bohater to nie klasyczny heros, ale człowiek zmuszony do stawienia czoła światu, który wymknął się spod kontroli.
Akcja filmu dzieje się niemal w całości na plaży spalonej słońcem i rozgrzanej emocjami. To miejsce, które z raju zamienia się w psychologiczną pułapkę. Lorcan Finnegan tworzy klimat narastającego niepokoju – kamera nie ucieka od brutalności, a montaż pozwala widzowi poczuć klaustrofobię otwartej przestrzeni, w której nie ma gdzie się ukryć.
Scenariusz autorstwa Thomasa Martina to opowieść o granicach męskości, hierarchii przemocy i próbie ochrony tego, co najcenniejsze, w świecie, gdzie siła równa się władzy.
Oprócz Cage’a na ekranie pojawia się mocna obsada drugoplanowa:
Choć „Surfer” na pierwszy rzut oka to thriller z dużą dawką napięcia i przemocy, to sednem filmu jest relacja ojca z synem. Cały film bada temat męskości w kryzysie, pytając: co znaczy być ojcem w świecie, który nie oferuje ochrony? Jak pokazać synowi siłę, nie popadając w przemoc? Czy walka o przetrwanie to tylko kwestia siły fizycznej, czy też odwagi, by postawić się całemu systemowi?
„Surfer” zadebiutował podczas 77. Festiwalu Filmowego w Cannes i od razu zwrócił uwagę krytyków. Opisany jako „najbardziej surowy i intensywny Cage od czasów ‘Pig’”, film chwalono za napięcie, reżyserię i atmosferę. W 2025 roku ma być również pokazany w Rotterdamie, gdzie rywalizuje w sekcji Limelight jako jeden z najbardziej intrygujących filmów sezonu.
Film trafi do szerokiej dystrybucji kinowej 2 maja 2025 roku. W USA za dystrybucję odpowiada Roadside Attractions, co może oznaczać również późniejszą obecność na platformach VOD i streamingowych.
Warto zaznaczyć, że 2025 rok to wyjątkowo mocny sezon filmowy – tego samego roku do kin trafią m.in. „Thunderbolts” (Marvel), „Minecraft: Film” oraz thriller „Amator”.
„Surfer” to nie tylko brutalna konfrontacja na plaży. To opowieść o tym, jak bardzo człowiek może zostać zepchnięty do granic i co musi zrobić, by przetrwać – fizycznie i emocjonalnie. Nicolas Cage tworzy jedną ze swoich najlepszych ról ostatnich lat, a Lorcan Finnegan udowadnia, że jest mistrzem budowania niepokoju z codzienności.
To thriller psychologiczny z klimatem, mocnymi postaciami i surową prawdą o ludziach, którzy walczą o przestrzeń – nie tylko na plaży, ale w życiu.
Surfer (2025) - opinie i komentarze użytkowników: