
Ups.. Jeszcze chwila
Pełny dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
Rejestracja zajmuje mniej niż minutę.
Utwórz konto kilkoma kliknięciami.
„Życie Chucka” (ang. The Life of Chuck) to amerykański dramat science fiction z 2025 roku, oparty na noweli Stephena Kinga z 2020 roku, pochodzącej ze zbioru Jeśli krew. Cały film został napisany i wyreżyserowany przez Mike’a Flanagana, znanego z takich adaptacji Kinga jak Doktor Sen czy Gra Geralda. Reżyser po raz kolejny udowadnia, że potrafi z wielką wrażliwością przenieść na ekran subtelne i emocjonalne historie mistrza horroru.
Akcja filmu rozgrywa się u progu globalnej katastrofy, w momencie gdy świat zdaje się powoli rozpadać. Dwoje bohaterów, Marty (Chiwetel Ejiofor) i Felicia (Karen Gillan), próbują odnaleźć sens i odbudować swoją relację w świecie na krawędzi zagłady. Z każdym krokiem towarzyszy im tajemnicza postać – Chuck Krantz, którego znajoma twarz pojawia się na billboardach i ekranach w całym kraju.
Kim tak naprawdę jest Chuck? Jaką rolę odgrywa w losach bohaterów – i całej planety?
Film opowiada historię Chucka… od końca. Wraz z bohaterem cofamy się przez jego wspomnienia, odkrywając małe, osobiste momenty, które nadały jego życiu sens: dziecięce marzenia, miłość rodziny, radość z przyjaźni i codzienne, niepozorne zwycięstwa. To opowieść o tym, że każda jednostka jest jak wszechświat – kruchy, lecz niezwykle piękny. Ciekawym seansem będzie też na pewno film Mission: Impossible – The Final Reckoning, który podbija serca fanów na całym świecie.
W roli Chucka występuje Tom Hiddleston, a jego młodsze wersje grają Jacob Tremblay, Benjamin Pajak i Cody Flanagan. W pozostałych rolach zobaczymy m.in.:
Ta niezwykle różnorodna obsada łączy twarze znane fanom Kinga i Flanagana z zupełnie nowymi nazwiskami.
Światowa premiera filmu odbyła się 6 września 2024 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie film zdobył People’s Choice Award. Oficjalna premiera kinowa w Stanach Zjednoczonych zaplanowana jest na 6 czerwca 2025 roku (wybrane kina), a 13 czerwca 2025 – ogólnokrajowo.
Krytycy podkreślają emocjonalną głębię filmu, jego medytacyjny rytm oraz znakomitą rolę Hiddlestona. „Życie Chucka” to produkcja bardziej kameralna niż widowiskowe ekranizacje Kinga, ale właśnie dzięki temu porusza do głębi.
Mike Flanagan to dziś jedno z najgorętszych nazwisk, jeśli chodzi o ekranizacje dzieł Stephena Kinga. Po sukcesach Doktora Sen i Gry Geralda, „Życie Chucka” to kolejna adaptacja, która pokazuje, jak dobrze rozumie on prozę autora. Flanagan zamiast typowego horroru proponuje film introspektywny, z domieszką filozoficznej refleksji i wzruszającej poetyki życia.
Choć „Życie Chucka” bazuje na twórczości Kinga, nie jest klasycznym thrillerem czy horrorem. To raczej uniwersalna opowieść o ludzkim istnieniu, przemijaniu i wpływie, jaki mamy na świat – nawet jeśli ten świat jest tylko naszym osobistym wszechświatem. Flanagan w swoim stylu łączy dramat, fantastykę i elementy metafizyczne, tworząc film, który na długo zostaje w pamięci.
„Życie Chucka” to film, który udowadnia, że koniec może być nowym początkiem – albo przynajmniej momentem, by spojrzeć wstecz i docenić to, co naprawdę ważne. To jedna z tych produkcji, która skłania do refleksji, wzrusza i pozostawia z uczuciem, że każdy z nas – choćby na krótką chwilę – może być centrum wszechświata.
Życie Chucka (2025) - opinie i komentarze użytkowników: