
Ups.. Jeszcze chwila
Pełny dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
BEZ REKLAM!
Rejestracja zajmuje mniej niż minutę.
Utwórz konto kilkoma kliknięciami.
Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki to długo wyczekiwany debiut kultowego zespołu superbohaterów w ramach Marvel Cinematic Universe. Film, wyreżyserowany przez Matta Shakmana, nie tylko przedstawia znanych bohaterów w zupełnie nowym świetle, ale również osadza ich historię w estetyce retrofuturystycznych lat 60. Twórcy celują w świeże podejście – bez klasycznej opowieści o genezie, z dużym naciskiem na rodzinne więzi, konflikt z kosmicznym zagrożeniem i psychologiczną głębię postaci.
W postać Reeda Richardsa w filmie Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki wciela się Pedro Pascal, znany z ról w takich hitach jak seriale Mandalorianin czy The Last of Us. Jako Mister Fantastic prezentuje się tu nie tylko jako genialny naukowiec i lider zespołu, ale również jako ktoś o ogromnej wrażliwości intelektualnej. Reżyser Matt Shakman porównał jego charakter do połączenia Steve’a Jobsa, Roberta Mosesa i Alberta Einsteina – charyzmatycznego wizjonera, który rozciąga nie tylko swoje ciało, ale i granice ludzkiego poznania.
Vanessa Kirby (The Crown, Mission: Impossible – Fallout) wciela się w rolę Sue Storm, czyli Invisible Woman. Jej bohaterka to nie tylko potężna wojowniczka, ale również szefowa organizacji Future Foundation, odpowiedzialnej za globalną demilitaryzację. Kirby w swojej interpretacji unika stereotypu słodkiej żony i matki, czerpiąc inspirację z mroczniejszej wersji komiksowej Sue – znanej jako Malice. Jej postać niesie filmową oś emocjonalną, reprezentując inteligencję emocjonalną i siłę ukrytą za niewidzialnością.
Joseph Quinn, który zdobył popularność jako Eddie Munson w Stranger Things, gra tutaj niepokornego Johnny’ego Storma. Twórcy celowo unowocześnili jego charakter, unikając przerysowanego kobieciarza znanego z poprzednich adaptacji. Johnny to dziś pewny siebie bohater z błyskiem w oku i zaskakującą dojrzałością, który wciąż potrafi rozświetlić ekran swoimi płomieniami – dosłownie i w przenośni.
Ben Grimm w interpretacji Ebon Moss-Bachracha (The Bear) to postać głęboko tragiczna i jednocześnie lojalna do granic możliwości. Dzięki technologii motion capture widzowie otrzymają imponujące wizualnie i emocjonalnie przedstawienie skało-skórego bohatera, który mimo swojej potężnej sylwetki ma jedno z najbardziej czułych serc w MCU. Inspiracją dla jego wyglądu była prawdziwa pustynna skała o nazwie „Jennifer”, wykorzystana jako odniesienie dla CGI.
W roli Galactusa – pożeracza planet – zobaczymy Ralpha Inesona, który nadaje tej gigantycznej postaci prawdziwie boskiego, a jednocześnie niepokojącego charakteru. Z kolei Silver Surfer, czyli Shalla-Bal w wykonaniu Julii Garner (Ozark, Inventing Anna), to pełna gracji, enigmatyczna postać stworzona za pomocą zaawansowanej technologii przechwytywania ruchu. Garner przygotowała się do roli, łącząc elementy surfingu z posągową estetyką znaną z komiksów Marvela.
Zamiast skupiać się na genezie, film stawia na już uformowany zespół, który mierzy się nie tylko z zagrożeniami z kosmosu, ale i z wyzwaniami codziennego życia. Sue jest w ciąży, Reed balansuje między geniuszem a odpowiedzialnością, a Johnny i Ben muszą odnaleźć swoje miejsce w świecie, który wciąż ich nie rozumie. Film kończy się narodzinami Franklina Richardsa, dziecka, które – według zapowiedzi – może mieć wpływ na przyszłość całego multiwersum.
Choć Doctor Doom ma nie pojawić się w głównej fabule, scena po napisach sugeruje, że Victor von Doom – prawdopodobnie grany przez Roberta Downeya Jr. – może mieć powiązania z przyszłością drużyny. Na ekranie zobaczymy także robotycznego towarzysza H.E.R.B.I.E.’go (głos: Matthew Wood), a także pojawi się kultowy Mole Man. Warto też wspomnieć o gościnnych rolach takich aktorów jak Natasha Lyonne, Sarah Niles czy Mark Gatiss jako prowadzący talk-show Ted Gilbert.
Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki (2025) - opinie i komentarze użytkowników: