
2,792 głosów
Ups.. Jeszcze chwila
Pełny dostęp tylko dla zalogowanych użytkowników.
Rejestracja zajmuje mniej niż minutę.
Utwórz konto kilkoma kliknięciami.
Inu-Oh (jap. 犬王) to nie tylko japoński film animowany – to poruszająca muzyczna oda do wolności artystycznej, społecznego buntu i duchowego pojednania. Wyreżyserowany przez znanego z oryginalnego stylu Masaakiego Yuasę (Mind Game, Devilman Crybaby), ten film stanowi wyjątkową mieszankę japońskiego folkloru, estetyki teatru nō i… rockowego koncertu. Choć akcja rozgrywa się w XIV-wiecznej Japonii, to emocje, które niesie, są absolutnie współczesne.
Film Inu-Oh, oparty na powieści Hideo Furukawy Tales of the Heike: Inu-Oh, opowiada historię niezwykłej przyjaźni między dwoma outsiderami: zdeformowaną tancerką a niewidomym muzykiem Tomoną. Odrzuceni przez społeczeństwo z powodu swoich fizycznych cech, postanawiają wykorzystać talent do tańca i muzyki, by zawalczyć o własne miejsce w świecie.
Tomona, osierocony w wyniku kontaktu z przeklętym mieczem, dołącza do trupy niewidomych muzyków i zmienia imię na Tomoichi. Tancerka z kolei rodzi się zdeformowany na skutek demonicznego układu jego ojca i przez większość życia ukrywa swoją twarz za maską. Gdy spotykają się przypadkiem, rodzi się między nimi artystyczna więź, która zrewolucjonizuje tradycyjny teatr i opowiadanie historii klanu Heike.
Jednym z najbardziej niezwykłych elementów filmu jest jego forma: klasyczna opowieść o duchach i wojnach historycznych zamienia się w niemal rockową operę. Tomoari (dawny Tomoichi) i Inu-Oh zaczynają występować razem – jego biwa przyjmuje formę ciężkich brzmień, a taniec Inu-Oha staje się performatywnym widowiskiem, które uwalnia go od klątwy deformacji. Z każdą kolejną historią opowiedzianą za pomocą muzyki i ruchu ciało Inu-Oha staje się coraz bardziej „ludzkie”, a ich występy zyskują kultowy status.
Ich sztuka nie tylko porusza widzów, ale również wywołuje gniew władz. Ashikaga Yoshimitsu, przywódca klanu, widząc zagrożenie w alternatywnym przedstawianiu historii Heike, rozpoczyna represje przeciwko artystom. Prawdziwy dramat dopiero się zaczyna.
Choć film online opowiada o wydarzeniach sprzed setek lat, to jego przekaz jest boleśnie aktualny. Film pokazuje, jak władza próbuje kontrolować narrację historyczną i tłumić niezależnych artystów. Ale jednocześnie jest to opowieść o sile przyjaźni, niezgodzie na schematy i o odwadze bycia sobą – mimo wszystkiego.
Ostatnie sceny filmu, w których duch Inu-Oha odnajduje Tomonę po sześciuset latach, są wzruszającym hołdem dla wiecznego ducha sztuki i niespełnionej potrzeby wyrażania siebie. Ich wspólny finałowy występ – już w zaświatach – to triumf muzyki i prawdy nad zapomnieniem.
Deformacje ciała Inu-Oha nie są jedynie fizycznymi zmianami – to głęboko metaforyczny obraz społecznego napiętnowania. Jako dziecko odtrącone przez ojca i zamknięte w masce, Inu-Oh uosabia tych, których świat nie chce oglądać. Każdy kolejny taniec nie tylko przyciąga tłumy, ale także stopniowo „leczy” jego ciało – bo to właśnie akceptacja widowni i wspólne przeżycie sztuki zdejmują z niego klątwę. Ten wizualny proces uzdrawiania mówi więcej niż setki słów – pokazuje, jak ogromną moc ma wyrażanie siebie i bycie widzianym takim, jakim się jest naprawdę.
Nie można mówić o Inu-Oh bez podkreślenia roli muzyki. Ścieżka dźwiękowa, stworzona przez Yoshihide Otomo, to nie tylko tło – to jeden z głównych bohaterów filmu. Połączenie tradycyjnej biwy z gitarowymi riffami i wokalem Avu-chana (lidera zespołu Queen Bee) tworzy coś na kształt historycznego musicalu z punkowym zacięciem. Muzyka staje się pomostem między epokami, łącząc czasy Heike z nowoczesnością – i sprawia, że historia Inu-Oha rezonuje z młodymi widzami na całym świecie. Każdy występ to niemal koncertowy performance, który wzbudza ciarki i zostaje w głowie na długo po napisach końcowych.
Inu-Oh to animacja wyjątkowa. Łączy elementy tradycji i awangardy, historii i współczesności, tragedii i triumfu. Dzięki niesamowitej ścieżce dźwiękowej, dynamicznej animacji i unikalnemu stylowi Masaakiego Yuasy, film zostaje w pamięci na długo po seansie. Inne filmy, które były bardzo wyczekiwane według serwisu Filmweb to Księgowy 2 oraz Utrata równowagi.
To dzieło, które można analizować jako opowieść o marginalizacji, jako eksperyment muzyczny, a także jako metaforę współczesnego świata. I choć cał film zdobył ogromną popularność za życia, po śmierci został zapomniany – teraz my, widzowie XXI wieku, mamy szansę przywrócić mu głos.
Inu-Oh (2025) - opinie i komentarze użytkowników: